Życie i jego następstwa: śmierć - godzenie się z nią i pożegnania jako elementy naszego istnienia
Adela i Adolf przetrwali piekło, które człowiek stworzył człowiekowi.
Przetrwali niemiecki obóz koncentracyjny Auschwitz. Przetrwali to, co dla
większości było nie do przejścia. Spotkali się w pierwszy dzień wyzwolenia
obozu - zniszczeni, złamani i poharatani. Połączyły ich numery wytatuowane na
nadgarstkach, których Adolf nigdy się nie wstydził, zaś ona nigdy nie chciała o
tych czasach mówić. Na tym fundamencie zaczęli budować nowe życie, z dala od
przeszłości i od wspomnień.
Jednak u schyłku życia, mając po dziewięćdziesiąt lat, Adela zaczyna czuć,
że odchodzi. Zaczyna ciążyć jej niewiedza i zaczyna zadawać pytania: o
dziadków, rodziców, ich życie przed wojną. A ze wspomnień układają oboje
,,nowe" wizerunki siebie.
Ona i on - Aldona i Adolf, pochodzący z dwóch zupełnie różnych światów oraz
przewrotny los, który ich połączył. Każdy dzień jest dla nich nowy dniem,
przepełnionym mimo wszystko wzajemną troską, oddaniem i wybaczeniem, to ich
codzienne rytuały i zmagania.
Aga Antczak z prawdziwą wrażliwością wprowadza Czytelnika w ten intymny,
cichy świat pary staruszków. Pozwala słuchać ich spokojnych głosów, wpatrywać
się w pełne czułości gesty. Wreszcie, otwiera przed odbiorcami ich przeszłość -
obcą nawet dla nich samych. Jednak ich życie, oparte na zaufaniu, udaje się
zachować, obronić i uczynić wspaniałym. Droga pożegnań, którą podążają
bohaterowie nie jest łatwa - z tej drogi nie ma ucieczki i nie ma odwrotu.
We wspomnianej książce Aga Antczak zachwyca umiejętnością wychwycenia
emocjonalnych detali, wnikliwością, gdzie momentami proza zaczyna przybierać
formę poezji, z niedopowiedzeniami, ukrytym znaczeniem lub metaforycznym
porównaniem. Autorka traktuje o miłości, poświęceniu, ale także o krzywdzie i
cierpieniu, pisze o ludziach - tych zwykłych, ale niezwykłych w prostocie
trwania. Wreszcie mówi o przemijalności, o tej która ,,banalizuje zło", by
można go było ,,jakoś przyswoić" - by móc znowu żyć!
„Adela nie chce umierać” potrafi dosłownie zmiażdżyć emocjonalnie, ale
czytając tę powieść śmiało można stwierdzić, że to piękne uczucie być tak
poruszonym przez literaturę.
Zobacz inne
Niech ten wyjątkowy czas będzie pełen pokoju, nadziei i miłości,
a wiara w odradzające się życie przyniesie siłę i ukojenie.
Życzymy zdrowia, spokoju serca, rodzinnej bliskości
oraz chwil wytchnienia – również z dobrą książką w dłoni.
Dyrekcja i pracownicy GBP w Waksmundzie